Piracka przygoda na pokładzie Ardbeg

Jeżeli kończyć przygodę to tylko w iście pirackim stylu! Whisky Arrrrrrrrdbeg została stworzona na cześć swojego kapitana - Mickey'a Heads, który przez okres długich trzynastu lat piastował miejsce przy sterze destylarni Ardbeg. W tym czasie Heads miał okazję nadzorować destylację wielu znakomitych edycji whisky spod bandery Ardbeg. Brał udział w Dniach Ardbega na całym świecie. Za jego kadencji Ardbeg trzykrotnie zdobywał tytuł „Distillery of the Year”, a on sam został w 2014 roku mianowany „Distillery Manager of the Year". Kapitan postanowił w 2020 roku po pełnych whisky i przygód 13 latach przejść na emeryturę. Z tej okazji destylarnia Ardbeg przygotowała coś specjalnego.

Klasyka, a jednak inaczej.

Klasyczna butelka, zupełnie inna etykieta. Wzór frontu Arrrrrrrdbega! został stworzony przez brazylijskiego grafika, Butchera Billa. Ukazuje kapitana Mickey’a jako wilka morskiego płynącego ku swoim dymnym przygodom pod piracką banderą, trzymającego butelką Ardbega i wskazującego kolejny cel.

Arrrrrrrdbeg! to pierwsza whisky destylarni starzona wyłącznie w beczkach po rye whiskey. Trunek bez deklaracji wieku, nie poddany procesowi filtracji na zimno, butelkowany bez rozcieńczania z piracką mocą 51,8%.

Na pokładzie czuć aromaty wędzonego banana i gruszki owiane słodkością wanilii zanurzonej w tofii przegryzającą się z żytnim pieczywem i bryzą anyżu. /aromat/

Wzbierająca fala pikanterii równomiernie rozpływa się po podniebieniu pozostawiając po sobie ślad owoców lądowych w tym melonów i kiwi. Nadchodzące kłęby dymu po potężnym wystrzale armatnim pozostawiają wyczuwalny anyż oraz wędzone, pełne dymu toffi. /smak/

Dopływając do lądu posmakujemy brazylijskich orzechów skąpanych w słońcu, z solą morską i dymnym oddechem oceanu. /finisz/

Gotowi do aborrrrrrrdażu?

Dostępny w limitowanych ilościach, Arrrrrrrdbeg! z pewnością zostanie gratką dla kolekcjonerów. Nie podano dokładnej ilość wypełnionych butelek, jednak możemy się spodziewam, że nie jest ich zbyt dużo przez co może dojść do niejednej bitwy morskiej przy zakupie najnowszego dymnego skarbu Ardbega.


Opisane Whisky znajdziecie tutaj. Do aborrrrrrrdażu: ARRRRRRDBEG!